"Okazuje się, że najlepszym miernikiem trwałego zdrowia emocjonalnego jest sumaryczna jakość wszystkich związków międzyludzkich, w jakich funkcjonuje dana osoba, a nie, jak dotychczas sądzono, że decyduje o nim przede wszystkim związek z 'osobą znaczącą'. A więc miarą naszego szczęścia nie jest mąż czy chłopak, tylko wszyscy ludzie, którzy nas otaczają."
Tom, doktor psychologii ("Bridget Jones. Szalejąc za facetem." Helen Fielding)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz