- Po całym dniu przy kompie oczy muszą odpocząć.
- Weź druty, efekty pracy zobaczysz od razu.
- I tak nie zdążysz dokończyć tej książki.
- Rzadko która książka porywa cię tak, że zapominasz o wszystkim wokół.
- A jak już cię wciągnie, nic nie notujesz, bo chcesz wiedzieć, że się skończy.
- Każda książka kiedyś się kończy.
- A potem zostajesz sama i bijesz się z myślami, jak napisać ten teaser, żeby ktoś przeczytał całość.
- O ile w ogóle tu trafi, a ty trafisz w jego gust literacki.
- Twój gust i styl wielu fanów ci nie przysporzył - przez 9 lat!
A ja na to:
Po 1. De gustibus non es disputandum, jak Dziadek nauczył dziecko łaknące wiedzy, niezrażone nawet śmiertelnością języka.
Po 2. Pasje mogę mieć dwie, a nawet więcej.
Po 3. Czytam i piszę dla siebie, ale wiem, kto mnie wspiera.
Po 4. Ktoś mi nawet książki do recenzji przysyła.
Po 5. A wiele więcej ktosiów książki mi prezentuje.
Po 6. To moje miejsce i mogę tu wszystko. Albo nic, wenn es mir gerade danach ist. Niektóre rzeczy są nieprzetłumaczalne.
Po 7. Liczy się jakość, a nie ilość. Jeszcze się nie nauczyłam?
Po 8. Skoro niedawno zdecydowałam pisać tylko o tych wyjątkowych, to prawdopodobieństwo, że ktoś, kto tu coś czyta, przeczyta to, co ja, wzrosło niebotycznie.
Po 9. Nawet jak za rok mnie tu nie będzie, to czytać będę i tak. Ile się da. A Wy już wiecie, jak mnie znaleźć...
Niech nam się czyta, dzisiaj i zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz