"Miłość zostaje na zawsze. Ogród Zuzanny. Tom 1" Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska
Maj przywołuje na myśl ciepło, wszędobylskie barwy i motyle w brzuchu, więc jako lektura w podobnym klimacie cykl "Ogród Zuzanny" wpasowuje się jak ulał. Ujmująca, życiowa historia trzech przyjaciółek, ich smutków, sekretów i szczęść, przemyca to, o czym wszyscy wiemy, ale może nie zawsze pamiętamy: że jedyną bezcenną walutą jest więź z bliskimi, i nie chodzi tu tylko o więzy krwi. Autorki zapraszają do Starej Leśnej – miejsca, w którym można poczuć się jak w domu, które każdy powinien mieć.
Szybko przepadłam w perypetiach trzech pokoleń pań Czaplicz, sekretach willi Kurza Stopka, różnobarwnych charakterach, które fundują paletę emocji, i obrazach ogrodu, mającego za pomocą wiktoriańskiego języka kwiatów przekazać coś, co trudno ubrać w słowa i powiedzieć w twarz. "Miłość zostaje na zawsze" nie jest literaturą wysokich lotów, nie traktuje o niczym rewolucyjnym (choć kawałki historii wywracają światy bohaterów do góry nogami), ale jest urokliwą układanką, nad którą chce się ślęczeć. To przykład literatury kobiecej, którą z zadowoleniem czytać będą przyjaciółki, matki i córki, a nawet babcie. Łączy pokolenia, podkreśla wartość wspólnoty, pokazuje, jak wiele daje oparcie i ktoś gotowy skoczyć z tobą w ogień – niekoniecznie krew z krwi.
Mimo niektórych przewidywalnych zwrotów akcji (ale są też małe szoki i wielkie dramy, dla każdej coś), pierwszy tom "Ogrody Zuzanny" uważam za idealnie trafiony prezent urodzinowy*. Kocham kwiaty, kocham moich bliskich i przyjaciół, na co dzień tęsknię za nimi i za Domem przez wielkie D, a jednocześnie potrzebuję odskoczni i zmiany otoczenia, jaką znalazłam w tej książce. Od razu zaczynam drugi tom, bo pierwszy skończył się tak, że muszę wiedzieć, co dalej. Wiecie, jak to jest...
*Dziewczyny – dzięki wielkie jeszcze raz!
A może też…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz