Książka/premiera roku 2020
“Malarz dusz” Ildefonso Falcones
recenzja: Buntownicy Barcelony
[Kolejna wielka powieść Falconesa o stolicy Katalonii w przełomowych czasach, w których nie planowaliśmy się znaleźć, co jednak nie przeszkadza w nich przepaść. Piękna książka o potężnych uczuciach i spektakularnych sukcesach, przyćmionych druzgocącymi porażkami i podnoszeniem się z kolan wbrew wszystkiemu.]
Fantastyczna roku 2020
“Saga Powiernika Światła" Brent Weeks
recenzje: Feeria magii, cz. 1; Feeria magii, cz. 2; Feeria magii, cz. 3; Feeria magii, cz. 4; Feeria magii, cz. 5; Feeria magii, cz. 6
[Wielkogabarytowa seria o chłopcu, który w okamgnieniu stracił jedno życie, zyskując inne; o magii barw i sile światła, charyzmatycznych osobistościach i na wskroś złych kreaturach. Tego nie da się opisać – to trzeba przeżyć, zwłaszcza jeśli ma się więcej wolnego czasu niż zwykle i fioła na punkcie fantasy!]
Historyczna roku 2020
“Miejsce i imię” Maciej Siembieda
recenzja: Z kwerend Kani, cz. 2
[Siembieda udowodnił już w “Gambicie”, z jaką wirtuozerią potrafi przeplatać fakty i fikcję. Nieprawdopodobna historia o tajemnicach, poświęceniu i uporczywym dążeniu do poznania prawdy, która może poruszyć najczulsze struny. Mnie wciągnęła i wzruszyła.]
Kryminał roku 2020
“Prosta sprawa” Wojciech Chmielarz
recenzja: Trudny typ
[Na szczęście nie śledziłam powstawania pierwszej wersji tej książki na Facebook’u autora, dlatego w pełni mogłam się delektować kolejnymi sensacjami, nietypowym, choć przyciągającym towarzystwem, aż w końcu plenerami z rodzinnych stron. Szybka, mocna i rozrywkowa, obiecująca więcej.]
Prezent roku 2020
“Ja, ocalona” Katarzyna Berenika-Miszczuk
recenzja: niebawem ;)
[Książka, której miało nie być, która dotarła do mnie wybitnie okrężną drogą i dzięki której dostałam inne prezenty awaryjne (bo nie wiadomo było, czy/kiedy dojdą). Czwarta część cyklu diabelsko-anielskiego z charakterną postacią i towarzyszami, za którymi poszłoby się w ogień.]
Romantyczna/ryzyko roku 2020
cykl “Maxton Hall” Mona Kasten
recenzje: Ambitna i arogant, cz. 1; Ambitna i arogant, cz. 2; Ambitna i arogant, cz. 3
[Znów zupełny przypadek, seria dla młodych dorosłych, na którą czułabym się za stara, gdyby szybko nie okazała się ponadprzeciętną jak na rozrywające czytadło dla małolatów. Dużo dramatów i eksperymentowania z wybuchową mieszanką w roli głównej. Powieść jak serial, którego właściwie nie chciało się oglądać, a wciągnęło nie wiadomo kiedy.]
Rozrywka roku 2020
“Erasmus Deutsch” Jacek Kafel
recenzja: Viva Kolonia!
[Dla mnie rewelacja. Powrót do przeszłości w mieście, które za dzieciaka wrosło mi w serce i już tam zostanie – polecam wszystkim kojarzącym Flanagan’sa. A tak na poważnie, to: czasem z przymrużeniem oka, niekiedy przesadzone, momentami zbyt prawdziwe albo upragnione, ale całościowo całkiem zabawne rozważania na tematy bliskie każdemu, który za młodu trochę pożył za naszą zachodnią granicą.]
[Mam za sobą szczególny stos, który czytałam inaczej niż to, o czym piszę na blogu, niemniej jednak wszystkim noszącym się z myślą poszerzenia rodziny o szczenię bądź szczęśliwych posiadaczy owego polecam “Wychowanie szczeniąt dla bystrzaków” Sarah Hodgson oraz “51 sztuczek dla szczeniaków” Kyry Sundance, przystępnie wprowadzające w świat pozytywnego szkolenia psów, ale też oferujące pierwszą pomoc w skrajnie charakternych przypadkach - pozdrawiamy z Batonem!]
Bądźcie zdrowi i szczęśliwi. Cieszcie się czasem, który mamy – z książką czy bez. Wszystkiego dobrego w 2021 i nie tylko!
* Czytelnia roku 2020, czyli: nieważne gdzie, ważne z kim <3
Najsłodszy Baton pożerający książki :) Tak to można zaczynać nowy rok.
OdpowiedzUsuńBaton gustuje w książkach, nie da się ukryć :D
Usuń